MIODÓWKA – sekretny przepis z Rościna

Rościn – przepiękna osada położona nad rzeką Drawą. Na stałe mieszka tu 9 rodzin. Nie ma asfaltowej drogi, nie ma chodnika, nie ma lamp oświetlających drogę, nie ma nawet sklepu. Jest za to las pełen zwierząt, krystalicznie czysta rzeka z mnóstwem ryb i najważniejsze – cudowni ludzie, którzy tworzą to miejsce. Nie znam osoby, która nie tęskniłaby za Rościnem. To raj na ziemi. Serio.

To właśnie w Rościnie powstają najdoskonalsze potrawy z dziczyzny Pani Uli, magiczne jagodzianki Pani Irenki. To tu Pani Zosia smaży najpyszniejsze ryby, Pan Zbyszek robi najlepsze powidła śliwkowe i to właśnie w Rościnie mocy nabierają aromatyczne nalewki mojego Taty. I nie tylko…

Przepisem na Porterówkę już się z Wami podzieliłam. Dziś druga doskonałość – MIODÓWKA. Aromatyczna, pięknie pachnąca, cudownie złota.

Jeśli raz ją zrobicie, będziecie robić już zawsze. Zapewniam.

 

Miodówka
Napisz recenzję
Drukuj
SKŁADNIKI
  1. 3 rodzaje miodu - obowiązkowo gryczany - po solidnej łyżce stołowej
  2. sok z połowy cytryny
  3. 3 solidne łyżki cukru
  4. pół szklanki wody
  5. 0,5 l wódki
PRZYGOTOWANIE
  1. Cukier rumienimy na patelni, dodajemy wodę. Rozpuszczamy wszystko.
  2. Następnie dodajemy cały miód oraz sok z cytryny.
  3. Mieszamy i podgrzewamy.
  4. Przelewamy do garnuszka i schładzamy.
  5. Kolejną czynnością jest przecedzenie zaprawy przez gazę lub bardzo gęste sitko (można kilka razy).
  6. Do przecedzonego miodowego płynu dodajemy alkohol.
  7. Miodówkę odstawiamy na około 7 dni, aby nabrała iście rościńskiej mocy :)
Adapted from Apoloniusz Dworakowski
Adapted from Apoloniusz Dworakowski
Odczaruj Gary! http://odczarujgary.pl/

 

 

  • JULA

    Oh jak ja kocham !!!! Wiśniówka już była?! :))))

  • dafitoo

    Taka ryba!

  • pytlaczek

    Zapewne w smaku bardzo dobra. Szkoda tylko, że jest zagotowywana. Miód traci swoje cenne właściwości zdrowotne po podgrzaniu powyżej 50 st. C

    • Joanna

      W kolejnej odsłonie spróbuję go tylko podgrzać i taką informację przekażę Tacie :)

      pozdrowienia :)

    • Leszek

      To prawda, że miód przegrzany nadmiernie traci swoje pro zdrowotne właściwości , ale nadal możemy cieszyć się jego cudownym aromatem, smakiem i bursztynową barwą. Swoją Miodówkę, czy tak jak nazywa się ten likier u mnie na Podbeskidziu “Miodunke” robię wyłącznie z mieszaniny miodów. i poddaje je karmelizacji. po dodaniu wody podgrzewam nadal ściągając łyżką szumowinę …wiem. proszę nie komentować,że znów pozbywam się tego co cenne :) uzyskuję w ten sposób miodowy roztwór wodny przygotowany do zmieszania ze spirytusem. Jest aromatyczny, krystaliczny o pięknej .bursztynowej barwie. Takiej Miodówki używam też do komponowania ‘Benedyktynki” znanej od pokoleń nalewki wytwarzanej w Zakonach Benedyktyńskich . Przepraszam Cie Asiu ,że tak obszernie “wciąłem” się w Twój temat :)

  • Iza

    Czy moge użyć gryczany i rzepAkowy?? Tylko takie mam

  • Martyna

    Ile otrzymam nalewki z podanego przepisu? :)

Skomentuj Iza Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.