Pieczone kasztany

Może i najlepsze kasztany są na Placu Pigalle, ale te, które ja zrobiłam są przepyszne. W zasadzie dziwnie tak jakoś pisać, że ja je zrobiłam. One zrobiły się same…

Ja natomiast zrobię z nich pastę, mus, sama nie wiem co, ale na pewno będzie pyszna, z brązowym cukrem i rumem.

Dziś przepis na pieczone kasztany. Moje kasztany kupiłam w Leclercu – 15 zł/kg. Wystarczy je naciąć i upiec. Smakują dobrze – są słodkie, przypominają smak słodkiego ziemniaka, ale są ciut bardziej suche. Myślę, że świetnym dodatkiem do nich mógłby być miód z cynamonem, tak do maczania.

 

Składniki:

kasztany
ostry nóż
blaszka
papier do pieczenia

 

Przygotowanie:

Kasztany myjemy, suszymy, robimy niewielkie nacięcie.
Kasztany musimy naciąć, aby w piekarniku podczas pieczenia nie wybuchły.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni.
Nacięte kasztany przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy 20 minut.
W połowie czasu możemy przemieszać kasztany tak, by równo się upiekły.
Kasztany najlepiej smakują kiedy są gorące. Wtedy również łatwo schodzi z nich łupinka.

2 Komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.