Brak produktów w koszyku
Chłodnik z żółtymi burakami
Ten chłodnik jest tak idealny, jak idealny był wczorajszy dzień. Wszystko za sprawą warsztatów kulinarnych z Tabasco i sosem sojowym Kikkoman w tle.
Przygotowywaliśmy wiele pyszności pod profesjonalnym okiem Adama Leszczyńskiego.
Chłoneliśmy opowieści Grzegorza Łapanowksiego, zachwycalismy się smakami dań, którzy przygotowywali Blogerzy wraz z Szefami Kuchni.
Dziękuję Paulinie, Tomkowi i Marcinowi za super towarzystwo!
Było pysznie i obiecuję podzielić się z Wami każdym z przepisów.
Dziś pora na chłodnik – podkręcony, zakręcony, odczarowany. A może i zaczarowany.
Chłodnik przygotowalismy z ogórków, upieczonych żółtych buraków marynowanych w zielonym tabasco oraz solidnej porcji pietruszki. Zwieńczeniem pyszności były delikatne plasterki rzodkiewki.
Żółte buraki możecie kupić na targach, ja swoje kupiłam u Zosi Lawendy.
SKŁADNIKI (na 4 porcje):
- 2 długie ogórki
- 200 g gęstego, greckiego jogurtu
- 200 g kefiru
- sól, pieprz – do smaku
- garść zielonej pietruszki
- 8 rzodkiewek
- 2 buraki większe lub 3 mniejsze
- łyżka zielonego tabasco
- łyżka oliwy
- skórka z ćwiartki limonki
- 4 jajka przepiórcze
Każdego buraka szorujemy, osuszamy, zawijamy w folię aluminiową i pieczemy godzinę w 200 stopniach. Po upieczeniu studzimy je, obieramy ze skóry i mieszamy z zielonym Tabasco, oliwą i skórką otartą z limonki. Polecam dodać najpierw łyżkę Tabasco, jeśli będzie potrzeba, dodajcie więcej, ale uważajcie, jest ostre :)
Ogórki dokładnie myjemy, osuszamy, ścinamy końce i wraz ze skórką ścieramy na tarce o grubych oczkach. Ogórki solimy, mieszamy i przekładamy na sitko, aby płyn z nich odciekł (10 minut).
Rzodkiewki myjemy, odcinamy ogonki i kroimy korzystając z mandoliny na cieniusieńkie plastry. Plastry rzodkiewki przekładamy do miski z wodą i lodem.
Starte i lekko posolone ogórki mieszamy z jogurtem i kefirem, doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy posiekaną pietruszkę. mieszamy. Całość wstawiamy do lodówki, aby się schłodziły.
Jajka przepiórcze gotujemy na twardo.
Do misek nakładamy chłodnik, dodajemy żółte buraki marynowane w zielonym tabasco, jajko przepiórcze i plasteki rzodkiewki.
Smacznego, Asia.
Paula
Było cudownie, a chłodnik przepyszny, chociaż ja mam ochotę zrobić powtórkę z pstrągiem… :)