Jak zrobić zupę Pho

Zupę Pho kocham bardzo. Jadłam ją codziennie podczas podróży do Wietnamu.

Jem Pho w Warszawie, najczęsciej w Viet Street Food lub w Oh My Pho. Od jakiegoś czasu zastanawiałam się jakich czarów używają wietnamskie Mamy by ją smacznie przygotować. Czytałam przepisy, książki, oglądałam filmy i udało się – zrobiłam przepyszną zupę Pho. I od razu mówię – nie wymyśliłam sama przepisu. Zdałam się na najbardziej rzetelny blog azjatycki w Polsce – Pyza Made in Poland. Przepis Pyzy jest cudowny – prosty i bardzo smaczny. I dziś dzielę się z Wami wszystkimi informacjami, które podczas przygotowania tej zupy zebrałam.

Z „niezwykłych” przypraw potrzebnych do  przygotowania mojej zupy kupiłam wietnamski cynamon, czarny anyż i kardamon. Kupiłam też kolendrę i pachnotkę oraz obowiązkowo makaron Pho. Wszystkie produkty dostaniecie na Bakalarskiej :)

I muszę Wam napisać o moich przemyśleniach. Byłam przekonana, że zupa pho to tona warzyw i sama nie wiem czego jeszcze. I teraz uwaga – jedynym warzywem, które wrzuciłam do zupy jest bardzo pięknie opalona cebula. To by było na tyle. W całym domu pachniało anyżem, kardamonem i cynamonem. Nie czułam w ogóle gotowanego mięsa. I całe szczęście, bo za tym zapachem nie przepadam.

To, co zaskoczyło mnie mocno to fakt, że w prawidłowo przygotowywanej zupie, tuż po zagotowaniu mięsa, całą wodę z gotowania wylewa się, a mięso dokładnie płucze. Nie wiem czy prawidłowo, ale jakoś poczułam, że chodzi o pozbycie się może niezbyt dobrej energii z mięsa. Delikatnie mówiąc :)

Jeszcze słowo o makaronie. Pho to makaron. Tak jak ramen to makaron, udon itp. Nie ma więc zupy Pho bez makaronu Pho. I już :)

Swoją zupę doprawiłam mnóstwem ilości ziól, srirachy, marynowanego czosnku i chili. To niesamowite, bo każdy może dopieścić zupę wedle własnych upodobań. 

Zupa Pho
Napisz recenzję
Drukuj
SKŁADNIKI
  1. 3 kg mięsa wołowego (szponder, ogony wołowe, łata)
  2. 4 plastry imbiru (o długości ok. 3 cm)
  3. 2 cebule
  4. 3 gwiazdki anyżu
  5. 10 cm laski cynamonu
  6. 1 owoc czarnego kardamonu (rozgnieciony)
  7. 6 łyżek sosu rybnego
  8. 1 łyżka soli morskiej
  9. 1 łyżeczka cukru
  10. 1 opakowanie makaronu Pho
  11. biała i zielona część dymki
  12. świeże zioła (użyłam kolendry i pachnotki)
  13. cebula pokrojona w piórka
  14. limonka lub cytryna
  15. opcjonalnie kiełki fasoli mung
  16. chilli
  17. marynowany czosnek
  18. wielki gar - 15 litrowy
PRZYGOTOWANIE
  1. Umyte mięso wkładamy do garnka. Zalewamy je wodą i doprowadzamy do wrzenia. Chwilę gotujemy i wylewamy wodę oraz dokładnie płuczemy mięso pod bieżącą wodą.
  2. Garnek porządnie myjemy, wkładamy do niego mięsa, zalewamy je wodą i zaczynamy bardzo wolne gotowanie.
  3. Gotujemy mięso na malutkim ogniu - absolutnie nie doprowadzając do wrzenia.
  4. Zbieramy szumowiny - najlepiej łyżką cedzakową.
  5. Nad ogniem lub na rozgrzanej patelni opalamy cebulę, imbir oraz przyprawy - cynamon, kardamon i anyż.
  6. Ja przyprawy trzymałam na patelni - do momentu aż cebula pięknie zmiękła i nabrała mocno brązowego koloru, a przyprawy zaczęły pachnieć.
  7. Tak przygotowane przyprawy dodajemy do zupy.
  8. Po 1,5 godzinie gotowania wyjmujemy łatę (ja wyjęłam również szponder). Mięso przekładamy do zimnej wody, studzimy, a następnie zawijamy w folię i chowamy do lodówki. Dzięki temu mięso będzie bardzo sprężyste. Pokroimy je w cienkie plasterki i dodamy do zupy przed podaniem.
  9. Po kolejnych dwóch godzinach rozpoczęłam dodawanie kolejnych składników - dodałam sos rybny, sól i cukier.
  10. Pyza zrumienione przyprawy wyjmuje po 30 minutach gotowania. Ja moje przyprawy zostawiłam na cały czas gotowania się zupy.
  11. Przez cały czas zbierałam z zupy szumowiny i smakowałam zupę - sprawdzałam czy nie za bardzo czuć cynamon czy kardamon, anyż.
  12. Moją zupę gotowałam ponad 4 godziny - cały czas na małym ogniu.
  13. Miała pięknie ciemny kolor, jej objętość nieco się zredukowała.
  14. Przyprawy nie przyćmiły smaku mięsa.
  15. Nie mieszamy zupy - powinna być pięknie klarowna.
  16. Ja gorący wywar od razu zamknęłam na ciepło w słoiki.
Podanie
  1. Gotujemy makaron pho i porcje makaronu umieszczamy w miskach (połowa miski to makaron).
  2. Dodajemy cieniutko pokrojone mięso, które mieliśmy schowane w lodówce.
  3. Dodajemy pokrojoną dymkę (białą i zieloną część) oraz zioła.
  4. Na koniec zalewamy wszystko gorącym bulionem.
  5. Zupę możemy doprawić marynowanym czosnkiem, chilli, sosem rybnym, srirachą.
Adapted from Pyza Made in Poland
Adapted from Pyza Made in Poland
Odczaruj Gary! https://odczarujgary.pl/

2 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.