Brak produktów w koszyku
Kasza z burakami, jarmużem i orzechami
Masa dobra, zyliard cennych składników, esencja wybornych smaków i radość, bo to samo zdrowie. Przepyszna jest kasza z tak podanymi warzywami i podkręcona uprażonymi orzechami. Ale od początku.
Zaczęło się od wspaniałych warsztatów LearnRaw w kuchnio-kawiarni-klubo-świetlicy Aleksandra Barona Solec 44.
„LearnRaw to zajęcia na żywo z profesjonalnymi kucharzami, pasjonatami dobrego jedzenia, autorytetami w świecie kulinarnym oraz lokalnymi producentami żywności. Misją jest poszerzanie wiedzy kulinarnej i dobrą zabawę. Dzięki niedużym grupom widz jest w bezpośrednim kontakcie z prowadzącym. LearnRaw nie jest zajęciami praktycznymi. To pokaz gotowania na żywo, w którym profesjonaliści, pasjonaci czy lokalni dostawcy przygotują jedzenie, podzielą się swoją unikalną wiedzą lub po prostu sprzedadzą kilka swoich patentów.
(źródło: https://www.facebook.com/Learnraw)
Dla mnie LearnRaw to przede wszystkim doskonała sposobność do tego, by oprócz pasji do garów i miłości do jedzenia, zdobyć wiedzę o produktach, sposobach i metodach gotowania. To możliwość obcowania z pasjonującymi ludźmi, którzy swoją wiedzą i miłością do jedzenia bez najmniejszych przeszkód dzielą się z innymi.
Na przedświątecznych warsztatach LearnRaw miała być “walka” pomiędzy Wegetarianką Agnieszką Sułowską – 100% wegetarianką (Wole Pole – http://www.wolepole.pl/index.php?) i Rzeźnikiem Grzegorzem Kwapniewskim – 100% mięsożercą (Beskidzki Wypas – https://www.facebook.com/pages/Beskidzki-wypas/227912557220358). Było przecudowne spotkanie, wymiana argumentów, wspaniałe opowieści o produktach, jedzeniu i nie tylko oraz wspólny wniosek – dbajmy o to co jemy, skąd pochodzą produkty!
Grzegorz racząc nas niezapomnianymi historiami przygotował aromatyczny gulasz z dzika. Obiecałam sobie, że kupię u Grzegorza masło klarowane. Ależ wspaniale On o maśle mówił! A o dziku i winie… Mam nadzieję, że będę miała możliwość, aby częściej Grzegorza słuchać.
Agnieszka przygotowała kaszę jaglaną z pieczonymi burakami, topinamburem i jarmużem. Smakowała obłędnie, więc od razu po wykładach złożyłam zamówienie w Agnieszki sklepie WOLEPOLE i przygotowałam podobne danie. Polecam je Wam szczerze.
Kaszę jaglaną (królową kasz!) możecie zastąpić inną, ulubioną kaszą, np. kaszą jęczmienną. Buraki podczas pieczenia zachowują w sobie wszystkie cenne składniki, a cukier w nich zawarty karmelizuje się, co daje niepowtarzalny, bardzo esencjonalny smak. Warzywa piekłam podlane olejem rzepakowym tłoczonym na zimno. Olej rzepakowy pięknie pachnie, idealnie współgra z warzywami i kaszą. Lekko orzechowy smak, który daje topinambur świetnie pasuje do skorzonery, która podobno w smaku przypomina szparagi. Moim zdaniem jest łagodniejsza.
Uważajcie na obieranie i krojenie skorzonery. Wydziela sok, który za Chiny Ludowe nie schodzi z ubrań.
Całe danie idealnie podkręcają ciut zrumienione na patelni orzechy włoskie. Kasza z pieczonymi burakami, jarmużem, topinamburem i nie tylko odkwasza organizm, jest pyszna. Zakładam się, że nawet zajadły mięsożerca jej ulegnie. Z pewnością w niedługim czasie ponownie ją przygotuję.
- kubek kaszy jęczmiennej + dwa kubki wrzątku
- ząbek czosnku (opcjonalnie)
- 5-6 niewielkich buraków
- 3 małe korzenie topinamburu
- 1 korzeń skorzonery (opcjonalnie)
- 3 liście jarmużu
- cytryna
- 5-6 łyżek oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
- łyżka posiekanego rozmarynu
- łyżka/dwie posiekanej natki pietruszki
- sól, ew. pieprz
- solidna garść obranych orzechów włoskich
- Buraki, topinambur i skorzonerę (opcjonalnie - jeśli nie uda Wam się kupić, pomińcie) obieramy, myjemy, kroimy w kostkę i wkładamy do naczynia żaroodpornego.
- Liście jarmużu myjemy, odcinamy grube części i same liście skrapiamy sokiem z cytryny - odstawiamy (dodajemy je pod koniec pieczenia warzyw).
- Buraki i pozostałe warzywa podlewamy olejem rzepakowym, dodajemy zioła i sól i pieczemy w 200 stopniach przez ok. godzinę - co ok. 20 minut mieszając całość.
- W połowie pieczenia dodajemy liście jarmużu.
- Kubek kaszy zalewamy dwoma kubkami wrzątku przykrywamy i gotujemy pod przykryciem ok. 15 minut. Do ugotowanej kaszy możemy dodać posiekany ząbek czosnku (opcjonalnie), dodajemy posiekaną natkę pietruszki oraz sól.
- Orzechy podpiekamy kilka minut na rozgrzanej patelni.
- Upieczone warzywa mieszamy z ugotowana kaszą, dodajemy zrumienione orzechy. Całość skrapiamy sokiem z cytryny, olejem rzepakowym oraz posypujemy natką pietruszki.
- Smacznego, Asia
Antonius Block
Dżoana!
Widzę, że Ty też bierzesz udział w spisku z http://www.kwestiasmaku.com w wykończeniu mię smakowitym jarmużem, smagającym język wegetariańską energią, prawie wiosenną.
Nie mam wyjścia i muszę kupić dwanaście tuzinów liści jarmużu na uspokojenie.
Kiedyś Ci też zanucę kilka słów, przy kawie:
12 liści jarmużu, tylko nie płacz proszę,
12 liści jarmużu w zębach na https://odczarujgary.pl przynoszę.
;]