Najlepsze boczniaki z patelni

Robię te boczniaki prawie zawsze tak samo. Zmieniają się jedynie sosy czy przyprawy. Uwielbiam je. Tak przygotowane są bazą do wielu dan, tostów, zapiekanek, bowli. Zapiszcie sobie ten przepis, niech będzie bazą do kulinarnych szaleństw :)

ULUBIONE BOCZNIAKI SERGIEJA

Siergiej i Svieta to nasi Przyjaciele z Ukrainy. Siergiej odwiedza Warszawę dosyć często i muszę przyznać, że bardzo to lubię, ponieważ bardzo dużo rozmawiamy. Zawsze staram się po królewsku ugościć Siergieja i wiem, że przepis na boczniaki jest jednym z Jego ulubionych. Oto i on :)

300 g boczniaków (1 opakowanie)

4 łyżki oleju (może być orzechowy, sezamowy lub roślinny)

5 ząbków czosnku

2 cebule albo szalotki

3 łyżki sosu sojowego

1 łyżka miodu

2 łyżki sosu Hoisin

1 łyżeczka sosu chili lub srirachy

1 solidna łyżka sezamu

Dymka lub bazylia tajska

*opcjonalnie 3/4 łyżki wody

Przygotowanie:

Czosnek kroimy w cieniutkie paski, szalotkę w piórka. Na patelni rozgrzewamy olej, podsmażamy szalotkę i czosnek (dodajemy odrobinę soli). Boczniaki oczyszczamy i rwiemy palcami w paski. Wrzucamy na patelnię i spazmy wszystko 7-10 minut. Dodajemy sos sojowy, miód, mieszamy. Kiedy miód zacznie się skarmelizować, dodajemy pozostałe składniki i sezam. Smażymy wszystko jeszcze kilka minut. Boczniaki powinny być chrupiące z zewnątrz. Jeśli sos jest zbyt gęsty, możemy na patelnię dodać wodę (odrobinę).

Wykładamy boczniaki na półmisek i posypujemy pokrojoną dymką (lub szczypiorkiem) lub bazylią tajską, oprószamy sezamem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.