Brak produktów w koszyku
ROSÓŁ NA JESIENNE SMUTKI
On naprawdę tak się nazywa – rosół na jesienne smutki. Przepis na tę zupę dostałam kilka lat temu od mojej koleżanki Małgosi. Rosół jest wspaniały – bardzo aromatyczny, silnie rozgrzewający, pełen przecudownych smaków i zapachów – od suszonego tymianku, tradycyjnego listka laurowego po bazylię, jałowiec, imbir czy limonkę.
Rosół gotuje się wolno – najpierw mięso (ok. 1,5 godziny), a następnie warzywa (kolejną godzinę). Rosół powinien na wolnym ogniu lekko bulgotać. Zostawmy go, dajmy mu czas by nabrał mocy.
Uzbrojmy się więc w cierpliwość, bo warto o tej porze roku i silnie się rozgrzać i przegonić jesienne smutki…
- 4 l wody
- 1/3 łyżeczki tymianku/kurkumy
- 1/3 łyżeczki kminku (jeśli nie lubimy, możemy pominąć)
- 3 listki laurowe
- 5 ziarenek ziela angielskiego
- 5 ziarenek jałowca
- 1/2 kg wołowiny lub cieleciny z kością
- 5 średnich marchewek (przekrojone wzdłuż)
- dużą pietruszkę (przekrojoną wzdłuż)
- 2 duże całe cebule lub por
- kawałek selera
- 3 pokrojone ząbki czosnku
- 5 plasterków świeżego imbiru
- szczyptę pieprzu cayenne
- sól – do smaku
- szczyptę bazylii lub kilka związanych sznurkiem łodyg bazylii wraz z listkami
- mały pęczek zielonej pietruszki
- makaron nitki
- do podania na talerzu – starty świeży imbir + limonka
- W dużym garnku doprowadzamy wodę do wrzenia.
- Dodajemy tymianek, kminek (jeśli nie lubimy, możemy pominąć), listki laurowe, ziele angielskie, ziarna jałowca oraz umyte mięso.
- Wszystko razem gotujemy na małym ogniu ok. 1,5 godziny co jakiś czas zbierająć szumowiny.
- Po tym czasie dodajemy do całości pokrojone wzdłuż marchewki, pietruszkę, seler, cebule, por, czosnek, imbir oraz zioła: bazylię, pietruszkę i przyprawy: sól oraz pieprz.
- Wszystko razem gotujemy ok. godziny co jakiś czas ponownie zbierając szumowiny.
- Po godzinie wyjmujemy mięso i uzupełniamy zupę wrzątkiem. Dodajemy przyprawy do smaku.
- Zupę podajemy z makaronem, lanymi kluskami, ziemniakami lub kaszą – tak radzi oryginalny przepis.
- Już na talerzu do zupy dodajemy pół łyżeczki starego, świeżego imbiru oraz ćwiartkę limonki, z której wyciskamy sok.
- Zdrowia w sercu, duszy, głowie i ciele :)
- Asia
- Przepis, składniki i przygotowanie pochodzą z książki "Filozofia życia". Każdą czynność - zagotowanie wody, dodawanie przypraw należy robić po kolei wg wskazówek Autorki.
- Jeśli chodzi o dodanie mięsa do wrzącej wody, w tym przepisie nie ma pomyłki. Wszystko jest zgodne ze wskazówkami Anny Ciesielskiej, która radzi by gotowanie zacząć od smaku gorzkiego, następnie przejść do smaku słodkiego, przez ostry, słony i zakończyć kwaśnym.
Alicja
Dobrze, że mam akurat w domu rosół, bo po tym wpisie nabrałam strasznej ochoty. U mnie mistrzem rosołu jest mój chłopak, tak się wyszkolił, że robi lepsze niż nasze mamy i babcie razem wzięte;)