Schab suszony

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam na kaloryferze moich Rodziców wiszący w gazie schab, nie wierzyłam własnym oczom. W łazience wisiało mięso i Mama twierdziła, że za kilka dni będzie przepyszne. Nie potrafiłam sobie wyobrazić jak można, ot tak po prostu, surowe mięso obłożyć przyprawami, zapakować w gazę lub bandaż i ususzyć. Pytałam Mamę wielokrotnie czy na pewno nie jest nam do zrobienia tego mięsa potrzebny piekarnik. Stała przy swoim… Jak zawsze :-)

Co się okazało? Po 5 dniach łazienkowego kaloryferowania się, schab okazał się najpyszniejszym, delikatnym, lekko słonym mięsem surowym – ususzonym. To był pyszny schab suszony.

Mama robi taki schab suszony na każde Święta. Zdradziła mi przepis. Ona zrobiła swój schab suszony, ja poeksperymentowałam z polędwiczką. Mięsa wyszły zupełnie różne – choć i w jednym i w drugim dobrze czuć sól, to mają różny kolor. Schab jest bardziej twardy, polędwiczka delikatniejsza, ale bardziej słona. Dodatkowo, ja robiąc swoje polędwiczki nie użyłam soli peklowej, a sól zachowuje różowy kolor mięsa. Poeksperymentujcie i Wy, użyjcie ziół i dodatków, które lubicie. Ja na pewno następnym razem wymyślę coś innego! :-)

SKŁADNIKI:

* 1 polędwiczka lub 1 kg chudego schabu

* przyprawy: sól sól peklowa,

* 1 główka czosnku (do mniejszej polędwiczki- mała główka)

* ewentualnie majeranek lub inne zioła, ale niekoniecznie

PRZYGOTOWANIE:

Potrzebujemy takiej ilości soli, aby natrzeć całe mięso- na 10 porcji soli, 9/10 to sól zwykła, 1/10 to sól peklowa (możemy to przełożyć na łyżeczki).

Rozgniatamy czosnek i ucieramy z solą. Robimy tyle masy, aby obtoczyć nasze mięso. Obtoczone przyprawami mięso zawijamy w folię aluminiową i wstawiamy do lodówki na ok. 4 godziny. Po wyjęciu z lodówki, mięso zawijamy w gazę, bandaż, siatkę lub ściereczkę bawełnianą i wieszamy na ciepłym kaloryferze. Ja swoją polędwiczkę owinęłam gazą a następnie ściereczką bawełnianą. Moja Mama schowała schab w gazę i owinęła bandażem. Schab wisi u nas zawsze ok 5 dni, polędwiczka ze względu na to, że jest mniejsza, jest gotowa po 3,4 dniach.

Smacznego! :-)

Asia

 

  • dafitoo

    Trochę (z wyglądu, bo smak dopiero poznam, gdy przywiozę te wszystkie Kartoffelsalate) mi to przypomina katalońskie fuet i włoską salame felino, którą właśnie podgryzam (od znajomych Włochów, z Mediolanu, chwileczkę, to przyszło pocztą do firmy, więc jednak można… Hm…).

  • Asia Matyjek OdczarujGary.pl

    A widzisz! Trzeba temat przesyłek dokładnie sprawdzić :-)

  • F4

    Po wyjęciu z lodówki folia alu idzie precz czy zostaje pod bandażem/gazą?

  • Anitaon

    Ostanio dużo czytam blogów, stron a także bywam na forum dyskusyjnym gazety.pl.
    Ta strona mnie bardzo zaciekawiła, dodałam sobie ją do ulubionych. Pozdrawiam Anita :)
    Nie gram w gry online na facebooku!

  • Derwan

    Właśnie powiesiłem mięso na kaloryferze w piwnicy.
    Jeśli można – kilka pytań technicznych:
    – kaloryfer jest płaski i mięso przylega jedną stroną, czy tak może być czy raczej ma wisieć luźno?
    – temperatura kaloryfera to +/- 45 stopni – ok?
    – to dość gruby kawałek i aż się wierzyć nie chce, że się ususzy a nie zepsuje w tej temperaturze…
    Tak czy owak kości zostały rzucone!

    • Asia Matyjek

      Zawsze robię mięso w sezonie grzewczym. Wszystkie pytania prześlę do mojej Mamy – Specjalistki od suszonego na kaloryferze mięsa i dam znać :)
      Pozdrowienia.

  • Derwan

    Na razie mięso w szmatce wisi 5 cm nad gorącym kaloryferem. Nie rozsiewa przykrej woni więc może się uda…
    Pozdrawiam serdecznie.

    • Asia Matyjek

      Wszystko już wiem. Mama przekazała mi, że sól i czosnek konserwują mięso. U nas w domu mięso wisiało na gorącym, łazienkowym kaloryferze. Był bardzo gorący. Mięso kilka razy obracaliśmy na różne strony – można co kilka godzin. I tak właśnie radzimy. Niech wisi, ma ciepło, proszę je obracać :)
      Czy soli i czosnku było na mięsie dużo?
      Pozdrawiam, Asia

  • Derwan

    Tak, całą noc mięso marynowało się w lodówce w przyprawach z dużą ilością soli i czosnku. Rano dodatkowo natarłem mięso grubą solą i dopiero zawinąłem w szmatkę. Przed chwilą sprawdzałem zawiniątko – zawartość wyraźnie się skurczyła, szmaciany kokon jest dość luźny (choć sztywny od soli:).
    Dziękuję za odpowiedź. Oczywiście dam znać czy operacja się powiodła (chociaż bardzo mnie już korci, żeby sprawdzić co się tam w środku dzieje…
    Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję.

  • Derwan

    Witam serdecznie,
    Wszystko super – mięsko smaczne, chociaż trochę przesadziłem z ilością czosnku (będę to miał na uwadze następnym razem).
    Jeszcze raz dziękuję za pomoc pozdrawiam i życzę dalszych równie udanych przepisów!

  • Konrad

    Witam,

    A jaką to ma trwałość po ususzeniu? Nadawałoby się jako prowiant w daleki rejs? Wiele miesięcy…

    Dziękuję :)

  • Billy

    Ameryki nie odkryłaś. Suszone surowe mięso jest znane od dawien dawna jako jerky beef

  • edek

    Dostaję 1500 plus, więc mam duzo czasu na blogi. Fajny blog, czesto biorę stand przepisy.

  • Judyta

    Dzięki! Ciekawy i nie aż taki trudny przepis. Polecam go dalej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.