Brak produktów w koszyku
Syrop z kwiatów czarnego bzu

Nastał bezowy szał ciał. Bzem pachnie wszędzie – w parkach, na bazarach, w domach. I dobrze, niech pachnie jak najdłużej! Aby zatrzymać moc kwiatów czarnego bzu, przygotowałam syrop. Prawdziwy, mega słodki, zamknięty w butelkach i słoikach. Postaram się przechować go do zimy, bo ma kapitalne prozdrowotne właściwości. O tym przeczytacie TU.
Aby przygotować syrop z kwiatów czarnego bzu przygotujcie:
*kwiaty
*cukier
*cytrynę
*wodę
*szklane butelki lub słoiki
- *na ok 3 l syropu
- 0,5 kg baldachów z kwiatami bzu (ok 40-50 sztuk)
- 2 kg cukru
- 3 l wody
- dwie cytryny
- Rozwinięte kwiaty wraz z łodygami rozkładamy i zostawiamy na kilka godzin (jest szansa, że wyjdą z nich wszystkie robaczki).
- Po tym czasie odcinamy kwiaty od łodyg, łodygi wyrzucamy.
- Kwiaty czarnego bzu przekładamy do garnka, zalewamy je wrzątkiem i zostawiamy tak na całą noc.
- Po zalaniu wrzątkiem na powierzchni mogą pojawić się pozostałe robaczki czy gąsieniczki, wyjmujemy je.
- Po całej nocy odcedzamy całość, dodajemy 2 kg cukru oraz sparzone i pokrojone na plasterki cytryny.
- Całość trzymamy na niewielkim ogniu do rozpuszczenia cukru.
- Jak tylko syrop zagotuje się, odcedzamy go i jeszcze bardzo gorący przelewamy do wyparzonych słoików.
- Słoiki zakręcamy, odwracamy do góry dnem i zostawiamy tak do ostygnięcia.
- Syrop z kwiatów czarnego bzu przechowujemy w ciemnym i chłodnym miejscu.
Aziu
Ja daję mniej cukru, nawet poniżej kilograma na tę ilość kwiatów, litr wody i 4 cytryny, reszta jak u Ciebie