Brak produktów w koszyku
Tort bezowy z wiśniami
Tak naprawdę przepis ten powinien nazywać się „ŁATWY TORT BEZOWY Z WIŚNIAMI”. On jest naprawdę łatwy do zrobienia!
Wystarczy trzymać się kilku zasad, o których pisałam już wcześniej, a staniecie się Mistrzami Tortów Bezowych :)
Tort bezowy z wiśniami przygotowałam dla Mojego Mieszkania, a fotografie są autorstwa Kasi Mach & Roberta Danieluka.
Zapraszam po przepis,
Asia
#beza
- 10 białek
- 440 g cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka octu
- 200 ml śmietanki 30%
- 200 g mascarpone
- kubek wiśni
- 4 łyżki cukru
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 5 łyżek soku z cytryny
- Jajka myjemy, oddzielamy starannie białka od żółtek.
- Zaczynamy ubijać mikserem białka. Kiedy zaczną się pienić, stopniowo dodajemy cukier.
- Cukier dodajemy małymi partiami cały czas ubijając białka.
- Ubita piana powinna być sztywna i lśniąca.
- Pod koniec ubijania dodajemy łyżkę mąki ziemniaczanej i łyżkę octu.
- Piekarnik rozgrzewamy do 120 stopni (termoobieg)
- Dwie blaszki do pieczenia wykładamy pergaminem.
- Na blaszkach formujemy z ubitego białka dwa okręgi podobnych rozmiarów.
- Blaszki wstawiamy do piekarnika – pieczemy je 30 minut w 120 stopniach, a następnie zmniejszamy temperaturę do 100 stopni i suszymy bezy jeszcze 2,5 godziny co godzinę zamieniając blaszki miejscami (robimy to szybko i sprawnie by unikną przeciągów).
- Po tym czasie zostawiamy bezy w piekarniku na kilka godzin by ostygły.
- Bezy można upiec wieczorem i zostawić je w wyłączonym i zamkniętym piekarniku do rana.
- Przed podaniem tortu bezowego przygotowujemy sos: wiśnie zalewamy wodą (ok. 400 ml), dodajemy cukier, zagotowujemy na małym ogniu. Jeśli sos jest za mało słodki, dodajemy więcej cukru. Dalej postępujemy tak jak przy robieniu kisielu. Mąkę ziemniaczaną rozprowadzamy w niewielkiej ilości zimnej wody. Dodajemy ją do gorących wiśni i energicznie mieszamy. Sos studzimy.
- Śmietankę ubijamy na sztywno, łączymy z mascarpone.
- Jeden blat bezy smarujemy śmietanką z mascarpone, dodajemy wiśnie z sosu, nakładamy drugi blat bezy. Ponownie nakładamy śmietankę z mascarpone i całość solidnie polewamy sosem.
- Bezę przechowujemy w chłodnym miejscu (np. w lodówce)
filizanka-smakow
Ale pysznie wygląda :) zjadłabym bardzo chętnie jeden kawałeczek !
zapraszam do mnie: http://www.filizanka-smakow.blogspot.com