Brak produktów w koszyku
Zapiekany ser z sosem truskawkowo-bazyliowym
Jak mówi legenda, „pewien zakonnik, uciekając przed rewolucją, ukrył się w małej wiosce Camembert. Wieśniaczka Marie Harel przyjęła go do siebie i zaopiekowała się nim. Gdy odchodził, chcąc podziękować, zostawił jej recepturę na miękki ser o naturalnej skórce utworzonej przez białą pleśń.”
Zapiekany ser może być przekąską lub daniem. Podczas pieczenia cudnie się topi, podczas jedzenia rozpływa się ustach. Wspaniale współgra ze zdecydowanymi smakami, np. z sosem truskawkowo-bazyliowym. Nuta balsamico doda charakteru całości.
Bardzo dziękuję Pani Ani za przecudownie śmierdzący i bardzo pysznie smakujący ser :)
- 2 sery typu camembert (idealne są sery w szklanych naczyniach lub drewnianych pudełkach)
- kubek truskawek
- garść bazylii
- świeżo mielony pieprz
- ocet balsamico
- Sery umieszczamy w naczyniach do zapiekania.
- Pieczemy je w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez ok. 20 minut.
- W tym czasie przygotowujemy sos.
- Umyte i oczyszczone truskawki kroimy na kawałki i umieszczamy w garnku.
- Dodajemy 3 łyżki wody oraz posiekaną bazylię.
- Całość podgrzewamy ok. 4-5 minut. Kiedy truskawki rozpadną się, doprawiamy całość świeżo mielonym pieprzem i octem balsamicznym.
- Upieczone sery nakłuwamy nożem.
- W środku ser będzie gorący i rozpływający się.
- Polewamy go sosem truskawkowo-bazyliowym.
- Dodatkowo do sera podajemy świeże truskawki oraz bazylię.
- Całość polewamy kroplami gęstego balsamico oraz oprószamy pieprzem.
- Do pieczonego sera oprócz sosu truskawkowego pasuje również żurawina lub porzeczka - zarówno czerwona jak i czarna.
Dodaj komentarz