Bulgur z pieczoną dynią, granatem i kaczką

Pieczone warzywa to u mnie codzienność. U Pana Ziółko hurtem kupuję kolorowe buraki i marchewki, dynię, kolendrę, jarmuż, topinambur i inne pyszności. Warzywa piekę (buraki bez obierania) i dodaję w tygodniu do kasz, zup, mięs czy sałatek.

Tym razem padło na bulgur, pieczoną dynię i granata. Ale żeby nie było, moje danie nie musi być w wersji wege – dodałam do całości pieczoną pierś kaczki.

Całość związał pyszny sos z oliwy z oliwek, balsamico i soku pomarańczowego. Tak przygotowana kasza świetnie smakuje zarówno na ciepło jak i na zimno. To danie nie tylko smakuje. Ono uwodzi smakiem, zapachem i kolorami. Jest idealnie jesienne. 

“Kasza bulgur jest otrzymywana z gotowanych, wysuszonych i gniecionych ziaren pszenicy durum – najbardziej wartościowej odmiany pszenicy. Dietetycy są zgodni, że produkty na bazie pszenicy durum są zdecydowanie zdrowsze niż te na bazie zwykłej pszenicy, gdyż posiadają więcej witamin, pierwiastków mineralnych i innych substancji, które korzystnie wpływają na organizm.
Drobnoziarnistą odmianę najczęściej wykorzystuje się do przyrządzania sałatek, zup i faszerowania warzyw, a średnio- i gruboziarnistą – do wykonania słynnej bliskowschodniej potrawy zwanej pilaw. ” (poradnik.zdrowie.pl)