Brak produktów w koszyku
NALEWKA ŚLIWKOWA I ŚLIWKÓWKA
Dziś przedstawiam dwa pomysły na wykorzystanie śliwek. Pierwszym pomysłem jest nalewka śliwkowa, którą robi się bardzo podobnie do pigwówki. Jedyną różnicą jest to, że śliwek nie rozdrabniamy, a jedynie usuwamy z nich pestki.
Drugi sposób na śliwki dostałam od Tomka. To śliwowica i jak pisze Tomek: „Im dłużej stoi tym nabiera szlachetnego smaku, jest bardziej wytrawna niż słodka, mocna ale zarazem bardzo delikatna na języku. Fantastyczna!” Sprawdzicie?
NALEWKA ZE ŚLIWEK:
1 kg śliwek
0,5 l wódki
0,25 l spirytusu
laska wanilii
1,5 kubka cukru
PRZYGOTOWANIE:
Śliwki myjemy, usuwamy z nich pestki. Przekładamy je do naczynia (lub słoja), zalewamy alkoholem, dodajemy laskę wanilii i odstawiamy na ok. miesiąc. Co jakiś czas mieszamy.
Po tym czasie alkohol zlewamy i odstawiamy. Śliwki zasypujemy cukrem na ok. 2 tygodnie – mieszamy. Cukier powinien się rozpuścić. Dokładnie odciskamy cały syrop. Łączymy go z wcześniej zlanym alkoholem i przelewamy do butelek. Możemy wszystko przefiltrować np. przez filtr do kawy.
Nalewkę odstawiamy na 3 miesiące do pół roku. Im dłużej tym lepiej, wiadomo…
2 kg dojrzałych śliwek
20 dag cukru
20 goździków
1 l spirytusu
„Owoce umyć, sparzyć na sicie, usunąć pestki. Nakładać do słoika przesypując cukrem. Odstawić na 2-3 godz. w chłodne miejsce. Potem dodać goździki i zalać spirytusem. Zakorkować szczelnie i odstawić na 3 m-ce. Przefiltrować do butelek i odstawić na kolejne 3 m-ce.”
Dziękuję Tomkowi za przepis :)
Pozdrowienia, Asia
ida
A gdyby tak przy robieniu nalewki od razu dodać cukier??? To co by się stało?