Brak produktów w koszyku
Tort Sachera
Jak mówi Wikipedia: “W 1832 roku pod nieobecność szefa kuchni młodszy kucharz na dworze księcia Metternicha, Franz Sacher, otrzymał delikatne i odpowiedzialne zadanie stworzenia nowego deseru dla księcia i jego wymagających gości. Opracował wówczas przepis na tort czekoladowy przekładany marmoladą morelową i oblewany polewą czekoladową, który po dziś dzień określany jest przez wielu mianem „króla deserów”. Tak powstał Tort Sachera.
Tort Sachera to klasyk. To czekoladowy biszkopt przełożony brzoskwiniową marmoladą i oblany polewą. Doczekał się wielu wersji i podkręceń.
Tort Sachera piekłam z Karolem i Jego kolegą Szymonem do szkoły – na lekcje niemieckiego :)
Tort upiekliśmy w formie o średnicy 20 cm.
- 6 jajek
- 150 g masła
- 150 g cukru
- 2 tabliczki (200 g) czekolady 70%
- 150 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
- *do przełożenia
- 200 g dżemu morelowego
- *polewa
- 200 g czekolady 70%
- 150 ml śmietanki 30%
- 50 g masła
- Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni.
- 20 cm tortownicę wykładamy papierem do pieczenia lub całą smarujemy masłem i oprószamy mąką.
- Masło wraz z czekoladą rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
- Oddzielamy białka od żółtek.
- Białka ubijamy na sztywną pianą.
- Żółtka ucieramy z cukrem aż staną się puszyste.
- Do utartych z cukrem żółtek dodajemy przestudzoną czekoladę z masłem (powolutku, stale miksując), dodajemy esencję waniliową.
- Do masy czekoladowej powoli dodajemy ubite białka, całość delikatnie mieszamy.
- Gotową masę przekładamy do tortownicy, wyrównujemy, pieczemy ok 35 minut.
- Upieczony biszkopt studzimy i kroimy na dwie równe części.
- Przygotowujemy polewę.
- Czekoladę siekamy i przekładamy do miski.
- Śmietankę zagotowujemy i zalewamy nią czekoladę.
- Całość zostawiamy na chwilę, a po chwili (1 min) dodajemy masło i energicznie mieszamy całość.
- Wystudzony, przekrojony na dwa okręgi biszkopt smarujemy dżemem morelowym.
- Ciasto składamy w całość i solidnie polewamy polewą czekoladową.
- Ciasto wkładamy do lodówki do zastygnięcia czekolady.
- Podajemy je jednak ogrzane do temp. pokojowej (najlepiej wyjąć je godzinę przed podaniem)
Dodaj komentarz