Świąteczny sernik ciasteczkowy i grzane wino

Tuż pod koniec roku wkrada się do naszego życia zapach jedyny w swoim rodzaju. To zapach cytrusów, które tryskają olejkami eterycznymi podczas obierania ich ze skórki. To cynamon i imbir podgrzewany w garnuszku wraz z kompotem czy herbatą. To goździki, które uwalniają swój sekretny zapach kiedy tylko przebijamy nimi pachnącą skórkę pomarańczy.

Tak moi kochani pachnie zima, tak pachną Święta – najpiękniejsze na świecie – Święta Bożego Narodzenia.

Kiedy byłam malutka, moja Mama podczas obierania mandarynek, pomarańczy czy cytryny, brała obraną z owoców skórkę i wcierała ją w dłonie. Widziałam pryskający w powietrzu zapach, a Mamy skóra pachniała obłędnie. Mama robi tak do dziś, a i ja tej przyjemności odmówić sobie nie mogę. W moim domu pachnie już Świętami. Goździki rozkochały w sobie pomarańczę i czarują już leżąc rozkosznie w różnych miejscach w domu. Cynamon i przyprawa do piernika lądują w każdym napoju i daniu. Dodaję te magiczne przyprawy i do kawy i do herbaty i do jaglanki i do ciasta do naleśników. Dodaję je też do kaczych piersi i gęstych, mięsnych sosów.

Tak pachnie w moim domu grudzień, tak pachnie świąteczny czas.

To czas pięknych zapachów, przypraw, cytrusów, ciasteczek. To czas miłości i spokoju.

Rozcierajcie w dłoniach goździki, pocierajcie dłonie skórkami cytrusów. Kochajcie się, pieczcie serniki, pijcie wino. To piękny czas <3